wtorek, 11 listopada 2014

11 patriotyczny. - multum ćwiczeń!


Wczorajszy dzień minął na sielance i luzie, dzisiaj trzeba nadrobić.
Biegajło w planie, ale mam zamiar ubrać się cieplej...
Nauka w planie.
Puzla na zdjęcia zabrać też w planie, wczoraj kombinowaliśmy w domu i udało mi się zrobić piękne naturalne zdjęcie sobie.

Dzisiaj zaczynam zdrowo, chociaż późno, bo jest 10:40!
Jem muesli, banana na śniadanie i myślę o planach dnia, a tak mi się nic nie chce.
Moje studia wysysają ze mnie energię witalną, nie widzę w nich sensu,eh...
Tyle planów, tak mało czasu i kasy.

A jak u was?
Ja po prawie dwóch tygodniach czuję różnice - czuję, że moja talia jest jędrniejsza, smuklejsza, a ja czuję się trochę lżejsza, choć wizualnie tego za bardzo nie dostrzegam. Może za tydzień wrzucę jakąś fotkę porównawczą? :3

Zjedzone:
na śniadanie płatki muesli z mlekiem i banan, kawa
drugie śniadanie batonik muesli
na obiad 1,5 miski zupy pomidorowej z makaronem
brak podwieczorku
na kolację sałatka z serka wiejskiego,pomidora i rzodkiewki plus dwie kromki białego chleba jedna z szynką druga z pastą z makreli

ĆWICZENIA:
20min MARSZOBIEG
8min ABS

10min pośladki z Mel B
6min Ramiona
8min Streetch

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz